Stajemy dziś przed żłóbkiem Boga, który dla nas, ludzi, i dla naszego zbawienia, stał się człowiekiem. Adorujemy Tego, który stale, niezmiennie nas kocha, bardziej niż samego siebie.
Stajemy dziś wokół żłóbka wraz z Aniołami, Pasterzami i Mędrcami, którzy pierwsi przybyli do Betlejem, do Domu Chleba, aby przywitać Chleb Życia Wiecznego, ale też ze Świętymi i Błogosławionymi z naszych witraży i relikwiarzy, którzy o mocy Tego Chleba się przekonali we własnym życiu doczesnym i osiągnęli życie wieczne.
Stajemy przed żłóbkiem jako Parafianie od świętej Barbary: świeccy i duchowni, kobiety i mężczyźni, młodsi i starsi, prości i uczeni, biedni i bogaci, zdrowi i chorzy pod wiszącymi na filarach sztandarami parafialnymi: Braci Górniczej oraz grup apostolsko modlitewnych: Rodziny Różańcowej, Rodziny Franciszkańskiej, Legionu Maryi, Dzieci Maryi i Eucharystycznego Ruchu Młodych.
Stajemy jako umiłowane Dzieci Boże, ochrzczonego tysiąc pięćdziesiąt dwa lata temu, Narodu Polskiego, który istniał nawet wtedy, gdy Państwo Polskie nie istniało na mapie świata, który to Naród trwa w dziękczynieniu Bożej Opatrzności za stulecie odzyskania Niepodległości, choć nie zawsze Niepodległość oznaczała Wolność.
Stajemy wokół żłóbka Bożego Syna, który rękę podnosi, by błogosławić Ojczyznę miłą, pod biało – czerwonymi barwami, które układają się w zarys północnej, morskiej granicy Ojczyzny, granicy przez naturę utworzonej a nie przez ludzkie pakty, układy i konferencje, pod sztandarami, wiszącymi między witrażami, tych naszych Przodków, którzy pod zaborami, ponad sto lat, walczyli o Niepodległość Polski, czy to przelewając krew w walce orężnej, czy to cierpiąc szykany za troskę o zachowanie ojczystej kultury, mowy, zwyczajów, tradycji i WIARY!
Te wszystkie sztandary narodowowyzwoleńcze i parafialne i te, które jeszcze tu zawisną – kłaniają się, wyrażają postawę uniżenia i pokornego pokłonu ludzi, którzy pod nimi stali, i nas dziś pod nimi stojących, wobec majestatu Boga, który w ludzkiej postaci przyszedł na ziemię, aby wiarę zasiać w człowieku, a kiedyś powróci, aby tej wiary szukać wśród ludzi.
Stajemy wokół żłóbka Małego Jezusa, żeby prosić, aby nie kierował nami duch tego świata, lecz DUCH ŚWIETY, żebyśmy byli normalni, nie tylko w sensie psychicznym, ale zachowywali NORMY zawarte w Ewangelii i z Niej wynikające, a nie ustanowione przez człowieka, który uważa, że wie lepiej niż Bóg, czego ludzkości potrzeba i co trzeba prawnie usankcjonować, nawet wtedy, gdy to prawo stoi w jawnej sprzeczności z Prawem Bożym, czyli NATURALNYM. Dzieciątko Boże, o to Cię prosimy!